Pokolenie fotografów.


Czwartek wieczór, pijąc moją ukochaną kawę i zagryzając kukurydzianym waflem przeglądałam sobie mojego ukochanego Tumblr'a, co doprowadziło mnie do bardzo ciekawego użytkownika, a konkretnie jego tekstów na profilu, jeden w szczególności przypadł mi do gustu.


( źródło: http://no-i-ten.tumblr.com/ )

Przerażające, aczkolwiek... prawdziwe. Żyjemy w czasach, gdzie kolacja w knajpce musi zostać udokumentowana i wstawiona na Facebooka czy Instagrama, bo przecież "hello, jem w knajpce, a nie w domu", chociaż wystarczy, że nasza kolacja wygląda troszkę lepiej i już zostaje pokazana w internecie. Na co dzień każdy robi krok do swojego celu, jedni ciężko się uczą aby zdobyć najlepsze wyniki i dostać się na wymarzoną uczelnię, inni starają się mniej jeść niezdrowego jedzenia i jak w ciągu dnia zjedzą coś normalnego. Dobrze, gratuluję, ale nie oznacza to aby napierdalać zdjęciami zdrowego "fit" jedzonka, czy nawalić snapa fotkami z nauki.
Przyznaję się, sama nie jestem taka niewinna, lubię robić zdjęcia i je wstawiać, ale widzę w tym coś złego i chce to ograniczyć. Zauważyłam to już jakoś pod koniec gimnazjum, zrozumiałam, że to dziwne i usunęłam wszystkie zdjęcia, zablokowałam profilowe, postanowiłam używać Facebooka jedynie do kontaktu z najbliższymi. Niestety kiedy ograniczyłam jedno, drugie nagle stało się nałogiem. Tak zaczęłam historię z Instagramem i Snapchatem. Minęło już trochę czasu i staram się wrzucać jedynie takie zdjęcia, które nie mają wiele wspólnego ze mną, a z naturą, moim otoczeniem, z tym co mnie inspiruję do tworzenia. Pragnę pokazać świat swoimi oczami, a nie swoje oczy.
Ciężko jest rzucić coś tak uzależniającego, szczególnie kiedy większość znajomych co chwila fotografuje każdy swój, jak i twój ruch. To zrozumiałe, ale walczyć trzeba. Może czasem trzeba wyłączyć na chwilę telefon i pocieszyć się tym co jest.
Po co fotografować coś co nie ma znaczenia?




Świat jest piękny, musisz tylko wyłączyć telefon i włączyć serce, a oczy same się otworzą.


/N.



Komentarze

Popularne posty